Był sobie kot, nie byle jaki – szlachecki, herbowy, z dumą w wąsach i spojrzeniem, które widziało więcej niż niejedna narada w dworku.
Ale życie w komnatach, gdzie każdy kłócił się o wszystko (a zwłaszcza o rzeczy najmniej istotne), zaczęło go nużyć bardziej niż kolejna awantura o miedzę.
Pewnego dnia kot opuścił rodzinny dwór niczym bohater lokalnej kroniki i postanowił wybrać własną drogę.
Ach, i jakże się zdziwił, gdy na skraju lasu spotkał chłopa – prostego, uczciwego, z sercem większym niż niejedna magnacka ambicja.
Kot spojrzał, zmrużył oczy i uznał z całą dumną powagą szlachciury:
„To jest mój chłop.”
I jak to w XVII wieku bywało – deklaracja poszła w świat.
Gdyby wtedy znano koszulki, pojawiłaby się dokładnie taka: miękka, odważna, z nadrukiem, który mówi wszystko bez sejmików, uchwał i dworskich zawiłości.
Dla tych, którzy wiedzą, że prawdziwa lojalność nie zna stanów.
Bo jeśli kot szlacheckiego rodu coś ogłasza…
to tak właśnie jest. 🐱👑⚔️