KOT W DOBRYCH RĘKACH

Była noc jak każda inna, a jednak zupełnie niezwykła. W cieniu pokoju pojawiły się dwie postacie – jedną można było nazwać duchem, drugą nieco jaśniejszą, ledwie uchwytną formą. W ich ramionach znalazł się czarny kot, którego oczy błyszczały ciekawością i lekką nieufnością.

Kot obserwował otoczenie z uważnością – każdy cień, każdy szelest papieru, każdy krok niewidocznej stopy był dla niego jak nowa opowieść. Duchy patrzyły na niego z zaciekawieniem i subtelnym rozbawieniem – wiedziały, że kot nie jest zwyczajnym zwierzęciem. Każdy jego ruch miał znaczenie, każda wibrysowa decyzja była pełna charakteru i nieprzewidywalności.

Czy były to zwykłe nocne zabawy, czy może lekcja życia, w której kot uczył się tajemnic świata, a duchy uczyły się jego spojrzenia? Trudno powiedzieć. Pewne było jedno: w tym surrealistycznym spotkaniu kot był w dobrych rękach, a magia sytuacji pozostawała tajemnicą do końca nocy.

„Kot w Dobrych Rękach” to nie tylko wzór – to mała opowieść o przyjaźni, zaufaniu i nieoczywistej magii codzienności, dla każdego, kto kocha koty, tajemnicze historie i lekko mroczny klimat.